Gramatyka języka polskiego

Część dziewiąta

Część poprzedniaPowrót do pierwszej strony

Morfologia – części mowy nieodmienne

Do części mowy nieodmiennych tradycyjnie włącza się:

Dokładniej o ich klasyfikacji mowy można poczytać w innym miejscu.

W rzeczywistości część przysłówków, tzw. przysłówki odprzymiotnikowe lub pochodne, to formy regularnie tworzone od przymiotników. Część gramatyków słusznie zalicza takie przysłówki do przymiotników, traktując je jako ich specjalne formy fleksyjne. Nie są one co prawda odmienne przez przypadki ani przez osoby, tworzą jednak często formy stopnia wyższego i najwyższego, np. szybko – szybciej – najszybciej. Istnieją także stopniowalne przysłówki, dla których nie da się znaleźć wyjściowego przymiotnika, np. bardzo – bardziej – najbardziej.

Pozostałe przysłówki to tzw. przysłówki pierwotne, w rzeczywistości stanowiące najczęściej skostniałe formy różnych rzeczowników, np. prawie, chyba, rano, wczoraj, czasem, nocami. Nie istnieje ogólnie przyjęty pogląd na temat klasyfikacji tej grupy wyrazów. Czasem trudno odróżnić je od partykuł, i część autorów istotnie łączy razem obie te grupy. Inni wyróżniają wśród nich dopowiedzenia (tak, nie, z pewnością) i modalizatory, którymi mogą być także pewne przysłówki odprzymiotnikowe (prawdopodobnie, już, jeszcze, zupełnie). Np. krótka odpowiedź tak traktowana jest jako wykrzyknik, partykuła, zaimek przysłowny albo przysłówek (formalnie bowiem zdaje się odpowiadać na pytanie jak? – efektu tego nie znajdziemy w innych językach, np. angielskim, gdzie yes i so są zupełnie odrębnymi wyrazami). Istnieją także przysłówki formalnie identyczne z przyimkami, np. był już wewnątrz (przysłówek), ale był już wewnątrz nory (przyimek). Do przysłówków niektórzy zaliczają także zaimki przysłowne, np. tutaj, nijak, którędy, wszędzie, dotychczas, liczebniki przysłowne, np. potrójnie, trojako, po pierwsze, trzy razy, a także pewne wyrazy określane czasem jako zaimki liczebne, a czasem jako liczebniki zaimkowe, np. tylekroć, ile.

Istnieją przysłówki (tradycyjnie nazywane wyrażeniami przysłówkowymi) powstałe z wyrażenia złożonego z przyimka i następującego po nim rzeczownika. Polska ortografia ku utrapieniu uczniów bardzo niekonsekwentnie stosuje tu pisownię łączną lub rozdzielną: na pewno, naprawdę, od razu, dokoła, na czas, wewnątrz, na ostatku, nareszcie, przed świtem, na dole, po polsku, za dużo. Pomimo pisowni są to znaczeniowo pojedyncze przysłówki, a nie grupy wyrazów. Nie da się bowiem zapytać na czym? – na dole, ale jedynie gdzie? – na dole. Czasem jednak faktycznie istnieją wyrażenia przyimkowe formalnie identyczne z wyrażeniami przysłówkowymi, np. przed świtem może stanowić odpowiedź zarówno na pytanie przed czym? (choć rzadko), jak i kiedy? – np. schował się do swojej nory z obawy przed świtem (przyimek + rzeczownik), ale był niewyspany, bo musiał wstać przed świtem (przysłówek).

Przysłówki mogą stanowić określenia czasowników (zgodnie z ich nazwą; słowo = czasownik; np. bardzo się boję), przymiotników (bardzo tchórzliwy), imiesłowów przymiotnikowych (odkryty niedawno), imiesłowów przysłówkowych (wszedłszy nagle) lub innych przysłówków (bardzo daleko). Połączenie przymiotnika lub imiesłowu z przysłówkiem bywa bardzo ścisłe (krótko mówiąc, lekko strawny). Czasem staje się tak ścisłe, że znajduje to odbicie w ortografii (jasnowidzący, równouprawniony).

Wykrzykniki są samodzielnymi częściami wypowiedzenia, wyrażającymi emocje (oj, ach), przejawy woli (stop, hej) lub naśladującymi pewne dźwięki (bzz, chlup). Niektóre z nich mają budowę sprzeczną z obowiązującymi w polskim zasadami, np. składają się z samych spółgłosek (brr, psst) albo zawierają dźwięki niewystępujące w polskiej fonetyce (np. hu hu może być wymawiane z bezdźwięcznym krtaniowym [h] identycznym z angielskim [h], a które w języku polskim normalnie nie występuje). Tę samą rolę co wykrzykniki mogą spełniać niekiedy formy wołacza rzeczowników (np. hej, podejdź tu – chłopcze, podejdź tu) lub trybu rozkazującego czasowników (np. stop – stój). Z drugiej strony wykrzykniki mogą zastępować formy osobowe czasowników, zwłaszcza w żywym opowiadaniu, np. gałąź trach, a my bęc na ziemię. Tego typu wypowiedzenia traktowane są zwykle jako równoważniki zdań, warto jednak zauważyć, że użyte tu wykrzykniki zdają się wchodzić (nie formalnie, ale logicznie) w związki składniowe i dlatego niektórzy widzą w nich szczególnego rodzaju czasowniki (tzw. czasowniki wykrzyknikowe; wtedy oczywiście cała wypowiedź staje się zdaniem).

Znane są wyrazy, które mimo iż są samodzielne i nie wchodzą w związki składniowe (a więc spełniają definicję wykrzykników), stanowią w przeciwieństwie do innych wykrzykników reakcję na czyjąś wypowiedź. Należą tu odpowiedzi tak, nie, z pewnością. Istotnie, wielu Polaków jest zdumiona dowiedziawszy się, że krótka odpowiedź tak zaliczana jest do wykrzykników. Takie uwikłane w kontekst wyrazy lepiej zaliczyć więc do specjalnej klasy wyrazów nazwanych dopowiedzeniami, jak ostatnio proponują niektórzy gramatycy. Termin „dopowiedzenie” może mieć też jednak i zupełnie inne znaczenie, zob. tutaj.

W przeciwieństwie do przysłówków i wykrzykników, przyimki, spójniki i partykuły są niesamodzielnymi częściami mowy, a więc nie mogą stanowić krótkiej odpowiedzi na żadne pytanie (dlatego krótka odpowiedź tak nie może być zaliczana do partykuł, zob. szczegóły). Funkcja składniowa przyimków podobna jest do funkcji końcówek przypadkowych. Określają stosunki pomiędzy niejednakowymi składniowo częściami zdania. Wśród nich wyróżnia się przyimki proste (w, do, na, bez, przed) i złożone (naprzeciw, ponad, poprzez). Niektóre przyimki mają dwie postacie, np. pod/pode, z/ze, w/we, od/ode, spod/spode. Niegdyś postacie z końcowym -e występowały rzeczownikami zaczynającymi się od grupy spółgłoskowej. Jednak dziś istnieje silna tendencja do używania form krótszych nawet przed skomplikowanymi grupami spółgłosek. Język literacki jest w tym bardziej zdecydowany niż gwary. Oto garść spostrzeżeń:

Przyimki nie mogą być zasadniczo odrywane od rzeczowników lub grup rzeczownikowych, z którymi się łączą. Stąd dokładnie odpowiadają sobie angielskie to a very large, green forest i polskie do bardzo wielkiego, zielonego lasu, ale nie można zbudować w polskim zdania w rodzaju angielskiego pytania where are you going to, jedyną dopuszczalną konstrukcją jest dokąd idziesz, co odpowiadałoby dosłownie angielskiemu to where are you going.

Istnieją wyrazy, które spełniają funkcję przyimków, choć formalnie są identyczne z innymi częściami mowy. Oczywiście znów powoduje to problemy w klasyfikacji tych wyrazów i dlatego zdania różnych autorów na ich temat mogą się różnić. Należą tu (formalnie rzecz biorąc) rzeczowniki, np. śladem, względem, celem, kosztem, skutkiem, wzorem, wyrażenia przyimkowe, np. na podstawie, w celu, na wypadek, z powodu, za pomocą, przy pomocy, za namową, za sprawą, na skutek, na rzecz, pod kątem, pod względem, pod groźbą, w obliczu, w następstwie, w wyniku, w razie, w myśl, w rezultacie, w związku z, ze względu na, przysłówki, np. blisko, dokoła, mimo, niedaleko, obok, wokół.

Pewne zaimki osobowe po przyimku występują w specjalnej formie zawierającej n- w nagłosie, np. widzę ich, ale idę do nich. W narzędniku formy nim, nią, nimi wyparły całkowicie dawne formy bez n- także gdy używane są bez przyimka. Z pochodzenia n- stanowiło kiedyś część przyimka, która gdzie indziej odpadła, np. ku niemu pochodzi od *kun jemu. Później forma z n- rozpowszechniła się po innych przyimkach, także tych, które pierwotnie -n nie posiadały. Zaimki 3. osoby przyjmują dziś n- po wszystkich przyimkach, także tych sprawiających problemy klasyfikacyjne (co stanowi dowód słuszności zaliczenia tych wyrazów i wyrażeń do przyimków): od niego, wzorem nich, blisko niej, na rzecz niego. Inne zaimki, w tym dzierżawcze (nawet formalnie identyczne z osobowymi, np. jego), nie przybierają n-, np. idę do niego, ale idę do jego domu.

Spójniki w przeciwieństwie do przyimków łączą zawsze człony zdania wypełniające tę samą funkcję. Warto tu zwrócić uwagę, że dwóm angielskim spójnikom and – but odpowiadają trzy spójniki polskie: i – a – ale. Polskiemu i zazwyczaj odpowiada angielskie and, polskiemu ale odpowiada zwykle but. Spójnik a natomiast czasem odpowiada angielskiemu and, a czasem but. Spójnik i ma zawsze tylko znaczenie łączne, dlatego mówimy między X a Y – between X and Y (użycie i w tym wyrażeniu uważane jest za błąd). Inne przykłady:

Spójnik że łączy zdanie podrzędne z nadrzędnym. Odpowiada on angielskiemu that, ale tylko w tym znaczeniu:

W polskim, podobnie jak w angielskim, istnieją spójniki skorelowane (korelatywne). W poprawnej, literackiej polszczyźnie mają one ustaloną strukturę, która nie może w żaden sposób zostać naruszona:

Dodać wypada, że w języku potocznym (jak również w języku telewizyjnych spikerów) formy określone wyżej jako błędne pojawiają się bardzo często. Nie można jednak zamieniać obu części spójnika miejscami, np. angielskim He drank and smoked both i He both drank and smoked odpowiada tylko polskie On zarówno pił, jak i palił.

Użycie polskich spójników jest wyraźnie uwarunkowane stylistycznie. Książkowym lub, lecz, iż, natomiast, oraz, ponieważ, zatem, bądź odpowiadają w języku mówionym albo, ale, że, zaś (= za to), i, bo, więc, czy. Zastosowanie spójników jako że, tudzież, atoli, wszelako, ni, tedy nadaje wypowiedzi charakter archaizowany, podniosły lub żartobliwy.

Spójnik czy nie ma znaczenia warunkowego, w tym znaczeniu używa się jeśli, jeżeli. W angielskim natomiast w obu tych znaczeniach można użyć if. Polskie czy używa się wtedy, gdy zamiast if można użyć whether:

Istnieją wyrazy formalnie identyczne ze spójnikami, należące jednak do innych części mowy. Obok spójnika czy istnieje partykuła pytajna czy, np. w zdaniu czy to ty, czy ja pierwsze czy jest partykułą, drugie spójnikiem (por. ang. is it me or you). Podobnie wieloznaczne jest że: że też to ty zawsze musisz mi mówić, że się spóźniłem (why it’s always you who tells me I am late).

Partykuły to wyrazy pozwalające modyfikować znaczenie wyrazu, np. że, to, no, oby, nie. Język angielski nie posiada partykuł i dlatego niejednokrotnie bardzo trudno jest dokładnie oddać sens polskich zdań, zwłaszcza mowy potocznej, która partykuł nie unika. W pytaniach ogólnych stosuje się partykułę czy, której odpowiada w angielskim inwersja. Np. Czy to jest Tomek? – To jest Tomek. (Is it Tom? – It is Tom). W języku potocznym jednak partykułę tę się używa tylko dla nacisku, normalnie się jej nie używa. Pytanie (To jest Tomek?) od zdania twierdzącego różni się więc tylko intonacją. Oczywiście nie można opuścić czy rozpoczynającego zdanie podrzędne (zastanawiam się, czy to Tomek = I wonder if it is Tom), ale takie czy nie jest partykułą, lecz spójnikiem, por. wyżej.

W języku potocznym często używa się partykuły -że (pisanej łącznie z poprzednim wyrazem). Po samogłosce przybiera ona postać . Zaimki kto, co, kogo, czego łącząc się z że przybierają specjalne postaci któż, cóż, kogóż, czegóż. Często wymiennie można użyć i innych partykuł. Tłumacząc na angielski można czasem użyć wzmacniającego do, czasem well lub just:

Język polski posiada partykułę przeczącą nie, która właściwie stanowi przedrostek, mimo iż czasem pisana jest rozdzielnie. Może ona się łączyć ze wszystkimi odmiennymi częściami mowy, w tym z czasownikami. Zajmuje zawsze pozycję przed wyrazem, który zaprzecza. Por. to be or not to be – być albo nie być, ale I am notnie jestem. Polskie nie łączy się oczywiście z każdym czasownikiem stąd brak różnicy widocznej w angielskim: I am – I am not vs. I eat – I do not eat (w polskim jestem – nie jestem, jem – nie jem). Dalej, nie (pisane najczęściej łącznie) ma znaczenie angielskich un-, non-, in-, ir-, il-, np. unhappy – nieszczęśliwy, non-aggression – nieagresja, inequality – nierówność, illegal – nielegalny, irrational – nieracjonalny (także irracjonalny). Czasem odpowiada mu angielskie -less, np. careful – dbały, careless – niedbały. W końcu odpowiada także angielskiemu no, ale tylko użytemu jako krótka odpowiedź: Czy jesteś głodny? – Nie, nie jestem (Are you hungry – No, I am not). Tak czy nie? (Yes or no?). W tym ostatnim znaczeniu wyraz nie nie jest właściwie partykułą lecz wykrzyknikiem (czy też dopowiedzeniem, zob. wyżej).


Ciąg dalszy


Strona głównaGramatyka polska

2022-03-14