Tworzenie i składnia liczebników

Część trzecia

Część poprzedniaPowrót do pierwszej strony

Spis treści

  1. Podział liczebników
  2. Liczebniki zbiorowe i rzeczowniki odliczebnikowe
  3. Tworzenie liczebników głównych
  4. Tworzenie liczebników zbiorowych
  5. Tworzenie liczebników ułamkowych
  6. Tworzenie liczebników wielokrotnych
  7. Tworzenie liczebników mnożnych
  8. Tworzenie liczebników wielorakich
  9. Tworzenie liczebników porządkowych
  10. Tworzenie zbiorowych rzeczowników odliczebnikowych
  11. Tworzenie liczebników przysłówkowych
  12. Składnia liczebników
  13. Użycie terminów procent i promil

Składnia liczebników

Obraz składni liczebników polskich jest bardzo złożony. Możemy wyróżnić tu następujące wypadki:

  1. stale związek zgody – liczebnik główny jeden, liczebniki porządkowe, wielokrotne, mnożne, wielorakie,
  2. związek rządu obocznie w mianowniku rodzaju męskoosobowego, poza tym związek zgody – 2, 3, 4, oba,
  3. związek rządu, ale w celowniku, narzędniku i miejscowniku związek zgody – 5–10, 11–19, 20–90, 100–900, kilka, parę, wiele, ile, tyle,
  4. związek rządu, ale w celowniku i miejscowniku zasadniczo związek zgody – liczebniki zbiorowe,
  5. stale związek rządu – 0, tysiąc, milion, miliard, szereg, rzeczowniki odliczebnikowe.

Przy składni rządu obowiązuje stale orzeczenie w rodzaju nijakim liczby pojedynczej. Jedynie rzeczowniki odliczebnikowe wymagają rodzaju żeńskiego.

Składnia liczebnika zero

Dla wyrażenia liczby 0 istnieje jeden liczebnik zero – w przeciwieństwie do innych języków (np. angielskiego) jest używany we wszystkich sytuacjach językowych w jednej formie (por. ang. zero, naught, nought, oh, nil, love). Oznacza także brak czegoś. Wyraz zero jest składniowo rzeczownikiem i wymaga stale dopełniacza liczby pojedynczej, np. potoczne zero wysiłku, z zerem nadziei, a gdy określany rzeczownik jest policzalny – dopełniacza liczby mnogiej, np. zero perspektyw. Rzadko takie wyrażenie może być poprzedzone zaimkiem wskazującym w odpowiednim przypadku, w rodzaju nijakim liczby pojedynczej: to zero wysiłku, z tym zerem możliwości. Zaimek nie może stać po liczebniku zero. Gdy wyrażenie z liczebnikiem zero pełni rolę podmiotu, łączy się z orzeczeniem w rodzaju nijakim liczby pojedynczej.

Składnia liczebnika jeden

Liczebnik jeden (zob. odmiana) zachowuje się w zdaniu jak przymiotnik, tzn. zgadza się z określanym rzeczownikiem co do liczby, rodzaju i przypadka. Np. jeden dzień jak piękny dzień, z jedną panią jak z piękną panią, o jednym oknie jak o dużym oknie itd. Forma orzeczenia (czasownika) jest taka sama, jaka byłaby w zdaniu bez liczebnika. Wbrew popularnym twierdzeniom liczebnik jeden tworzy formy liczby mnogiej, gdyż istnieją policzalne rzeczowniki nieużywane w liczbie pojedynczej. Stąd istnieją formy jedni państwo, jedne schody, jedne usta. Jeżeli jednak rzeczownik oznacza parę przedmiotów, używa się wyrażenia jedna para + dopełniacz l.mn., np. jedna para butów, jedna para spodni (jedne spodnie jest wyrażeniem potocznym i razi w języku literackim).

Rzeczowniki niepoliczalne i zbiorowe (woda, pomyje, bydło) oczywiście nie łączą się z liczebnikiem jeden (ani z żadnym innym). Niektóre z nich daje się jednak liczyć opisowo, np. jedna szklanka wody, jeden kubeł pomyj, jedna sztuka bydła. W wyrażeniach tego typu jednak liczebnik łączy się bezpośrednio z jednostką miary (szklanka, kubeł, sztuka), a nie z „odmierzanym” rzeczownikiem. Wyjątkowe są rzeczowniki zbiorowe typu (ci) państwo, (ci) wujostwo (składniowo liczba mnoga, formalnie pojedyncza) oraz (to) rodzeństwo (składniowo i formalnie liczba pojedyncza). Rzeczowników tych można używać z liczebnikami zbiorowymi, np. troje państwa, dwoje rodzeństwa, nie da się jednak użyć z liczebnikiem jeden. Pozornym wyjątkiem jest nieczęste wyrażenie jedni państwo – tu bowiem państwo ma znaczenie specjalne („para małżeńska”) i nie jest typowym rzeczownikiem zbiorowym.

Z liczebnikiem jeden można użyć zaimka wskazującego, który zgadza się wówczas w rodzaju, przypadku i liczbie z liczebnikiem, przymiotnikiem i rzeczownikiem, np. ten jeden piękny dzień, ta jedna pani, ci jedni państwo, te jedne schody, tego jednego ucznia, tę jedną uczennicę, o tej jednej rzeczy. Zaimek może stać po liczebniku, ale wówczas całość sprawia wrażenie książkowe lub nawet poetyckie: zapomniałem o jednej tej sprawie.

Składnia liczebników dwa, trzy, cztery, oba

Liczebniki dwa, trzy, cztery, a także oba (zob. odmiana), zwykle używane są z liczbą mnogą rzeczownika w zgodnym przypadku (od tej zasady istnieje wyjątek, patrz dalej). Np. dwaj mężczyźni (mianownik), brakuje trzech książek (dopełniacz), przyglądam się tym czterem ludziom (celownik), czy widzisz te dwie rzeczy? (biernik), razem z oboma studentami (narzędnik), stolik na czterech nogach (miejscownik). Orzeczenie również zgadza się co do liczby i rodzaju (gdy liczebnik i towarzyszący mu rzeczownik występują w mianowniku), np. dwaj mężczyźni szli, dwie kobiety szły. Formy zbiorowe dwoje, troje, czworo mają inne, złożone wymagania składniowe, dlatego omówiono je osobno.

W mianowniku i bierniku (częściowo także w narzędniku) forma liczebnika zależy od rodzaju gramatycznego rzeczownika. Rzeczowniki męskoosobowe wymagają w mianowniku form dwaj, trzej, czterej, które używane są obecnie coraz rzadziej: zamiast nich stosuje się konstrukcję dwóch, trzech, czterech plus dopełniacz (liczby mnogiej) analogicznie jak dla wyższych liczebników – faktycznie jest to użycie dopełniacza liczebnika w funkcji mianownika. Konstrukcja ta wymaga orzeczenia w rodzaju nijakim liczby pojedynczej. A więc zamiast dwaj mężczyźni szli słyszy się coraz częściej dwóch mężczyzn szło. Podobnie zamiast trzej koledzy idą mówi się trzech kolegów idzie, zamiast ci czterej chłopcy będą szli razem stosuje się tych czterech chłopców będzie szło razem. Biernik form męskoosobowych jest jak zwykle równy dopełniaczowi, a zatem widziałem dwóch mężczyzn.

Pozostałe rzeczowniki łączą się z formą podstawową (niemęskoosobową) liczebnika identyczną w mianowniku i bierniku: dwa koty miauczą – widzę dwa koty, trzy stoły stoją – widzę trzy stoły, cztery dziewczyny tańczą – widzę cztery dziewczyny, dwa drzewa rosną – widzę dwa drzewa. Liczebnik dwa zachował jednak specjalną formę mianownika – biernika dwie dla rzeczowników rodzaju żeńskiego. Nawiasem mówiąc przeczy to popularnemu twierdzeniu, że w liczbie mnogiej nie istnieje odrębny rodzaj żeński. Można go jednak odróżnić tylko w tym jednym wypadku, tj. przy doborze formy liczebnika dwa. Np. dwie dziewczyny tańczą, widzę dwie dziewczyny, ale dwa drzewa, dwa koty, dwa stoły. Żeńska postać dwie używana jest także wtedy, gdy odnosi się do osób płci żeńskiej i nie towarzyszy jej rzeczownik połączony z nią bezpośrednio, np. dwie z dziewcząt (rzeczownik dziewczę jest rodzaju nijakiego i nie łączy się bezpośrednio z liczebnikiem, por. bezpośrednie połączenie z liczebnikiem zbiorowym: dwoje dziewcząt). W narzędniku również zachowała się specjalna forma żeńska dwiema, jednak tu użycie formy dwoma również z rodzajem żeńskim nie jest błędem (natomiast forma dwie w mianowniku i bierniku jest obowiązkowa). A zatem poprawne jest zarówno z dwiema koleżankami, jak i z dwoma koleżankami. Liczebniki trzy i cztery nie wykazują podobnego zróżnicowania.

W języku polskim przymiotnik określający liczony rzeczownik zasadniczo zgadza się z nim w przypadku i liczbie, w przeciwieństwie do niektórych innych języków słowiańskich. Np. rosyjskiemu dwa choroszich mal′czika (przymiotnik w dopełniaczu liczby mnogiej, rzeczownik w dopełniaczu liczby pojedynczej) odpowiada polskie dwaj dobrzy chłopcy (tak przymiotnik, jak i rzeczownik w mianowniku liczby mnogiej) lub dwóch dobrych chłopców (tak przymiotnik, jak i rzeczownik w dopełniaczu liczby mnogiej).

Podobna zasada (składnia zgody) rządzi użyciem zaimków wskazujących. Mogą one stać przed liczebnikiem lub rzadko po nim, dostosowując się do formy rzeczownika, o ile ten związany jest z liczebnikiem na zasadzie składni zgody: ci dwaj chłopcy, te dwie dziewczyny, te dwa koty. Powiemy też tych dwóch mężczyzn szło lub dwóch tych mężczyzn szło. Całość odmienia się normalnie przez przypadki: o tych czterech dobrych uczniach, tym dwóm panienkom, z tymi dwiema kobietami (dopuszczalna jest też forma z tymi dwoma kobietami) itd.

Liczebnik oba zastępuje dwa w znaczeniu ‘zarówno jeden, jak i drugi’, ‘każdy z dwojga’, ‘i ten, i tamten’, ma też analogiczną składnię. Zakres użycia specjalnych form żeńskich obie, obiema jest taki sam jak form dwie, dwiema omówionych powyżej. Identyczne znaczenie jak oba ma dłuższa forma obydwa. Brak rzeczownika odliczebnikowego wymusza używanie formy zbiorowej oboje dzieci, zob. uwagi powyżej. Jeśli z liczebnikiem oba użyty został zaimek wskazujący, to dość często następuje on po liczebniku: ci obaj panowie (tych obu panów), obie te panie. Podobnie jak w wypadku liczebników 1, 2, 3, 4 obowiązuje składnia zgody.

Składnia liczebników 5–10

Liczebniki pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć i dziesięć (zob. odmiana) są z pochodzenia rzeczownikami odliczebnikowymi (właściwe liczebniki zanikły już dawno przed epoką prasłowiańską), stąd ich „dziwna” składnia wymagająca dopełniacza liczby mnogiej liczonego rzeczownika: pięciu mężczyzn, sześć koszul. Dotyczy to także liczebników zbiorowych: siedmioro rodzeństwa (rzeczownik rodzeństwo ma formę liczby pojedynczej, ale zachowuje się składniowo jakby był w liczbie mnogiej). Orzeczenie występuje w rodzaju nijakim liczby pojedynczej (ośmiu chłopców bawiło się ze sobą, przy drodze rosło dziewięć drzew, drogą spacerowało dziesięcioro dzieci). W mianowniku rodzaju męskoosobowego używa się formy liczebnika będącej z pochodzenia dopełniaczem (pięciu, sześciu, siedmiu, itd.). W przeciwieństwie do liczebników 2, 3, 4 nie ma tu innego wariantu (trzej chłopcy lub trzech chłopców, ale tylko ośmiu chłopców). Jednak gdy liczebnik występuje w celowniku, narzędniku lub miejscowniku, obowiązuje składnia zgody (rzeczownik jest w tym samym przypadku co liczebnik): tym pięciu mężczyznom, z pięcioma mężczyznami, o pięciu mężczyznach. Liczebniki zbiorowe wymagają natomiast dopełniacza przynajmniej wtedy, gdy są użyte w narzędniku: z pięciorgiem dzieci (nie *z pięciorgiem dziećmi!). Składnię rzeczowników odliczebnikowych omówiono niżej.

Zaimek wskazujący używany z formą słownikową powinien występować w rodzaju nijakim liczby pojedynczej, tak samo jak forma orzeczenia1: to pięć kotów miauczało, to sześć stołów znajdowało się w dobrym stanie, to siedem dziewcząt było zachwyconych, to dziewięć drzew rosło tu od dawna. Bardzo często używa się jednak konstrukcji z zaimkiem te w liczbie mnogiej, opierając się na analogii do liczebników 2–4. Forma ta jest rozpowszechniona tak bardzo, że logicznie poprawna konstrukcja z to odczuwana jest jako dziwna. O ile te dwie dziewczęta były zachwycone jest w pełni poprawne (te były), o tyle te pięć dziewcząt było zachwyconych jest już logicznie błędne (te było?). Podobna składnia zjawia się także w konstrukcji wszystkie pięć dziewcząt było zachwyconych.

Nielogiczną konstrukcję można jednak zawsze łatwo zastąpić przez poprawną, z zaimkiem zgodnym z formą rzeczownika: tych pięć dziewcząt było zachwyconych. Tylko taka forma jest możliwa, gdy zaimek stoi po liczebniku: pięć tych dziewcząt było zachwyconych.

Reasumując, poprawne są połączenia to dziesięć kotów, tych dziesięć kotów i dziesięć tych kotów. Logicznie błędne (mimo że powszechne) jest natomiast te dziesięć kotów.

Identycznie jak liczebniki 5–10 zachowują się także liczebniki zaimkowe kilka, parę, wiele, niewiele, ile, tyle, ileś, ilekolwiek, ile bądź. W mianowniku rodzaju męskoosobowego używa się form kilku, paru, wielu, niewielu, ilu, tylu, iluś, ilukolwiek, ilu bądź. W wypadku wiele, niewiele, ile, tyle i pochodnych za dopuszczalne uważa się jednak także użycie formy słownikowej z niektórymi rzeczownikami męskoosobowymi: ilu ludzi lub ile ludzi.

Liczebniki zaimkowe tyle, ile, wiele, niewiele oraz nieodmienny trochę (bez odrębnej formy męskoosobowej) mogą łączyć się z dopełniaczem rzeczowników o postaci przymiotników nijakich, np. tyle dobrego ci zawdzięczam, dowiedziałem się wiele nowego, takie postępowanie wyrządzi mniej złego. Konstrukcje takie poza biernikiem i ewentualnie mianownikiem nie są używane.

Istnieje też analogiczne coś dobrego, coś ciekawego, w którym zaimek nieokreślony coś zbliża się znaczeniem do liczebnika trochę i dlatego o wyrażeniach tych warto wspomnieć w tym miejscu. Składnia rządu obowiązuje w mianowniku, bierniku i czasem w dopełniaczu: coś dobrego będzie na obiad, zauważyłem coś ciekawego, dołożyłem ci coś fantastycznego, poza tym używa się składni zgody: dołożyłem ci czegoś fantastycznego, ku czemuś nowemu, to będzie czymś pożytecznym, zapomniałem o czymś ważnym. Identycznie zachowują się także wyrażenia typu nic wielkiego, nic ciekawego, por. tutaj.

Zestawienie odmiany różnych rzeczowników z liczebnikami 1–10

  1 2 3, 4 5–10
M jeden pan stał dwaj panowie stali trzej panowie stali pięciu panów stało
dwóch panów stało trzech panów stało
pies stał dwa psy stały trzy psy stały pięć psów stało
stół stał stoły stały stoły stały stołów stało
jedno drzewo stało drzewa stały drzewa stały drzew stało
jedna pani stała dwie panie stały panie stały pań stało
jedno dziecko stało dwoje dzieci stało troje dzieci stało pięcioro dzieci stało
D jednego pana dwóch panów trzech panów pięciu panów
psa psów psów psów
stołu stołów stołów stołów
drzewa drzew drzew drzew
jednej pani pań pań pań
jednego dziecka dwojga dzieci trojga dzieci pięciorga dzieci
C jednemu panu dwom panom trzem panom pięciu panom
psu psom psom psom
stołowi stołom stołom stołom
drzewu drzewom drzewom drzewom
jednej pani paniom paniom paniom
jednemu dziecku dwojgu dzieciom trojgu dzieciom pięciorgu dzieciom
B jednego pana dwóch panów trzech panów pięciu panów
psa dwa psy trzy psy pięć psów
jeden stół stoły stoły stołów
jedno drzewo drzewa drzewa drzew
jedną panią dwie panie panie pań
jedno dziecko dwoje dzieci troje dzieci pięcioro dzieci
N jednym panem dwoma panami trzema panami pięcioma panami
psem psami psami psami
stołem stołami stołami stołami
drzewem drzewami drzewami drzewami
jedną panią dwiema paniami paniami paniami
jednym dzieckiem dwojgiem dzieci trojgiem dzieci pięciorgiem dzieci
Ms jednym panu dwóch panach trzech panach pięciu panach
psie psach psach psach
stole stołach stołach stołach
drzewie drzewach drzewach drzewach
jednej pani paniach paniach paniach
jednym dziecku dwojgu dzieciach trojgu dzieciach pięciorgu dzieciach

Jeżeli obok liczebnika i rzeczownika użyto także przymiotnika lub zaimka przymiotnego, wówczas przymiotnik (zaimek) zgadzać się może:

Składnia jednowyrazowych liczebników 11–19 i 20–90

Składnia liczebników jednowyrazowych 11–19 i 20–90 (a także kilkanaście, paręnaście, kilkadziesiąt, parędziesiąt) nie różni się od składni liczebników 5–10.

Składnia jednowyrazowych liczebników 100–900

Również składnia liczebników jednowyrazowych 100–900 oraz kilkaset, paręset, wieleset przypomina składnię 5–10, z tym że nieistniejące formy zbiorowe zastępowane są przez formy słownikowe liczebników głównych. W narzędniku takich zastąpionych form obowiązuje składnia zgody: ze stoma dziećmi lub ze stu dziećmi, choć z dwadzieściorgiem dzieci, z paroma dziećmi, choć z kilkorgiem dzieci, por. tabela poniżej.

Dodatkowe uwagi o składni liczebników zbiorowych i rzeczowników odliczebnikowych

Użycie liczebników zbiorowych lub rzeczowników odliczebnikowych zasadniczo wymaga rzeczownika w dopełniaczu liczby mnogiej, niezależnie od przypadka, w jakim został użyty liczebnik, np. dwoje studentów, siedmioro rodzeństwa, z trójką dzieci, przez dwoje wrót, bez nas czworga. Obowiązuje więc związek rządu. Przy podmiocie wyrażonym liczebnikiem zbiorowym orzeczenie zwykle przyjmuje formę rodzaju nijakiego liczby pojedynczej, np. dwoje moich dzieci bawiło się na podwórku, zaś gdy użyto rzeczownika odliczebnikowego – formę rodzaju żeńskiego liczby pojedynczej, np. dwójka moich dzieci bawiła się na podwórku. Rodzaj nijaki liczby pojedynczej obowiązuje także, gdy liczebnik główny użyty został w znaczeniu rzeczownika odliczebnikowego, np. na przystanek podjechało dwadzieścia jeden (o autobusie / tramwaju tej linii). Liczba pojedyncza jest także możliwa z formami dziesiątki, setki, np. takich okien jest dziesiątki obok takich okien są dziesiątki, i podobnie setki ludzi sprawdziło na własnej skórze obok setki ludzi sprawdziły na własnej skórze (przykłady z Korpusu PWN)2, por. składnię liczebnika tysiące. Zaimek zgodny jest z formą rzeczownika: tych dwoje dzieci. Rzadziej spotyka się formę w rodzaju nijakim liczby pojedynczej: to dwoje dzieci.

Uwaga! Wydawnictwa poprawnościowe przewidują jednak dla liczebników zbiorowych związek zgody w celowniku i miejscowniku, np. trojgu uczniom, o czworgu uczniach (choć z dwojgiem uczniów, z obojgiem rodzeństwa w narzędniku), nie dopuszczając w tych przypadkach w ogóle związku rządu (tj. konstrukcji z dopełniaczem). Niemniej jednak wyrażenia typu trojgu dzieci, o czworgu dzieci (z dopełniaczem) szerzą się we współczesnym języku i zostały uwzględnione ostatnio w Słowniku gramatycznym języka polskiego. Oto więcej przykładów: dzięki dwojgu rannych, trojgu podróżnych, o dwojgu rodzeństwa – słowniki proponują jedynie dzięki dwojgu rannym, trojgu podróżnym, o dwojgu rodzeństwie. Zwłaszcza ta ostatnia (podobno poprawna!) forma budzi sprzeciw i absolutnie nie przystaje do wyczucia języka. Rzeczowniki odliczebnikowe natomiast wchodzą zawsze w związek rządu: dzięki dwójce rannych, o czwórce dzieci.

W dawnym języku reguły składniowe liczebników zbiorowych były inne, o czym świadczy mocno już dziś archaiczna „ludowa” forma dziesięcioro Bożego przykazania z dopełniaczem, ale liczby pojedynczej. Dziś wciąż jednak istnieją dwie grupy rzeczowników, które wymagają takiej właśnie składni.

Pierwszą grupę takich wyjątków stanowią rzeczowniki zbiorowe oznaczające pary małżeńskie, z których dziś powszechnie używany jest tylko państwo; dawniej znane były dziesiątki takich rzeczowników: wujostwo, stryjostwo, kuzynostwo, generałostwo, dyrektorostwo itd. Rzeczowniki tej grupy, użyte samodzielnie, łączą się z czasownikiem w liczbie mnogiej i w rodzaju męskoosobowym: państwo byli. Stosujemy wówczas związek zgody konsekwentnie we wszystkich przypadkach z wyjątkiem narzędnika. Zasadnicza różnica jest jednak widoczna, gdy wyrażenie spełnia funkcję podmiotu – łączy się wtedy z formą męskoosobową czasownika. Nie można policzyć grup nazwanych tymi rzeczownikami, dlatego zamiast *dwa wujostwa musimy powiedzieć dwóch wujów z żonami.

Użyć można natomiast liczebnika zbiorowego oboje, który łączy się wyjątkowo z mianownikiem liczby pojedynczej: oboje państwo byli, przyszli oboje państwo (por. przyszło dwoje studentów), zabrakło obojga państwa, zazdroszczono obojgu państwu, opowiadano o obojgu państwu. W bierniku ma wyjątkową formę obojga, równą dopełniaczowi: zaproszono obojga państwa. W narzędniku obowiązuje jednak składnia rządu: spotkaliśmy się z obojgiem państwa. Inne liczebniki zbiorowe łączą się z dopełniaczem liczby pojedynczej rzeczownika państwo, jeśli oznacza on osoby różnej płci, niekoniecznie pary małżeńskie: dwoje państwa byli.

Z innymi rzeczownikami oznaczającymi pary małżeńskie (w tym z nazwiskami) obowiązują podobne zasady: przyjdą oboje kuzynostwo, poinformowano obojga rodziców (ale: poinformowano oboje artystów), można tam spotkać obojga państwa Nowaków, opowiadał o obojgu Jagodzińskich. Ze względu na trudną składnię zdania tego typu nie są zbyt częste w dzisiejszym języku, zastępuje się je wyrażeniami w rodzaju kuzyn z małżonką.

Do drugiej grupy należy tylko rzeczownik rodzeństwo, który przybiera różne znaczenia w zależności od tego, czy łączy się z właściwym liczebnikiem głównym czy zbiorowym. Mówiąc bowiem dwa rodzeństwa, mamy na myśli dwie grupy ludzi, przy czym może to oznaczać łącznie na przykład siedem osób: dwóch braci i dwie siostry w jednej grupie, oraz dwóch braci i siostrę w drugiej grupie. W tym znaczeniu jedno rodzeństwo stanowią wszyscy spokrewnieni nawzajem bracia i siostry. Forma rodzeństwa w wyrażeniu dwa rodzeństwa to mianownik liczby mnogiej.

Mówiąc natomiast dwoje rodzeństwa mamy na myśli grupę złożoną z dwóch osób, które w dodatku mogą być spokrewnione więzami pokrewieństwa z kolejną osobą (Jan ma dwoje rodzeństwa oznacza, że jego rodzice mają łącznie trójkę dzieci, licząc w tym Jana). W wyrażeniu dwoje rodzeństwa forma wyrazowa rodzeństwa to dopełniacz liczby pojedynczej. Podobnie jak w wypadku innych rzeczowników z liczebnikami zbiorowymi, słowniki zwykle dopuszczają tylko związek zgody w celowniku i miejscowniku, np. wyszedł naprzeciw dwojgu rodzeństwu, usiadł przy dwojgu rodzeństwie. Tymczasem formy te budzą sprzeciw i absolutnie nie przystają do wyczucia poprawności językowej. Naturalne wydają się tylko frazy ze składnią rządu (z dopełniaczem liczby pojedynczej): wyszedł naprzeciw dwojgu rodzeństwa, usiadł przy dwojgu rodzeństwa.

Jeśli rzeczownik rodzeństwo został użyty bez liczebnika, oznaczać może wszystkich braci i wszystkie siostry, i wówczas łączy się z nazwiskiem w mianowniku liczbie mnogiej (ale z czasownikiem w liczbie pojedynczej rodzaju nijakiego): rodzeństwo Kowalscy przyszło. Jeśli jednak oznacza braci i siostry danej osoby (bez tej osoby), wówczas łączy się z nazwiskiem w dopełniaczu liczby pojedynczej: rodzeństwo Kowalskiego przyszło.

Pozornie podobny wyraz małżeństwo wymaga także liczebników głównych, jest więc używany jest tak jak rodzeństwo w znaczeniu pierwszym (‘ogół wzajemnie spokrewnionych braci i sióstr’), różni się jednak składnią (rodzeństwo Kowalscy, ale małżeństwo Kowalskich). Natomiast wyrazy takie jak państwo, wujostwo podobne są do rodzeństwa w drugim znaczeniu (też wymagają liczebnika zbiorowego), choć różnią się składnią (rodzeństwo przyszło, oboje rodzeństwa przyszło – ale państwo przyszli, oboje państwo przyszli, o czym niżej).

Związek zgody we wszystkich przypadkach z wyjątkiem narzędnika obowiązuje też przy połączeniach liczebnika zbiorowego oboje (i tylko tego) z rzeczownikiem państwo i innymi oznaczającymi pary małżeńskie (np. rodzice, małżonkowie, Kowalscy, Nowakowie itd.). Inne liczebniki zbiorowe nie wchodzą z takimi rzeczownikami w związek zgody w mianowniku: oboje państwo, ale dwoje państwa (wówczas bowiem państwo niekoniecznie oznacza męża i żonę). Podobnego odróżnienia nie ma w wypadku innych rzeczowników, gdyż wówczas zawsze występuje związek rządu: oboje studentów jak dwoje studentów. Gdy wyrażenie oboje państwo spełnia funkcję podmiotu, łączy się z formą męskoosobową czasownika: oboje państwo byli, przyszli oboje państwo (por. przyszło dwoje studentów). Związek zgody występuje też w innych wypadkach: zabrakło obojga państwa, zazdroszczono obojgu państwu, opowiadano o obojgu państwu. Ponadto w bierniku używa się wyjątkowo formy obojga, takiej jak w dopełniaczu. We wszystkich innych wypadkach biernik liczebnika zbiorowego jest równy mianownikowi, nawet jeśli łączy się z rzeczownikiem męskoosobowym, stąd zaproszono obojga państwa, ale: zaproszono oboje kuzynów, zaproszono dwoje państwa. W narzędniku obowiązuje składnia rządu: spotkaliśmy się z obojgiem państwa.

Tak samo jak państwo (‘pan i pani’) zachowują się także inne rzeczowniki oznaczające pary małżeńskie, jak wujostwo, kuzynostwo i inne, dziś rzadko używane – terminy typu kuzynostwo zastępuje się wyrażeniami w rodzaju kuzyn z małżonką. Zbliżoną składnię, z tym że z użyciem liczby mnogiej, mają rzeczowniki rodzice i dziadkowie, a ostatnio także wujkowie w znaczeniu wujostwo. Taka sama składnia dotyczy także nazwisk: wrócili oboje Nowakowie, jeśli mowa o parze małżeńskiej, ale: wróciło dwoje Nowaków, jeśli nie chodzi o małżeństwo. Podobnie: przyjdą oboje kuzynostwo, poinformowano obojga rodziców (ale: poinformowano oboje artystów), można tam spotkać obojga państwa Nowaków, opowiadał o obojgu Jagodzińskich.

Jeszcze inne odstępstwo od reguł składni liczebników zbiorowych występuje, gdy taki liczebnik występuje z zaimkiem osobowym lub wskazującym. Tak jak przy liczebnikach 2–4, zastosować należy w każdym przypadku związek zgody, przy czym orzeczeniu nadaje się formę odpowiednią do zaimka: bez nich czworga, my troje pójdziemy (zamiast nas troje pójdzie), widzę ich pięcioro, ci dwoje siedzą, o was czworgu, z wami dwojgiem (związek zgody obowiązuje także w narzędniku!). W mianowniku można użyć obocznej konstrukcji z zaimkiem w dopełniaczu i z czasownikiem w 3. osobie liczby pojedynczej rodzaju nijakiego: nas troje poszło (obok my troje poszliśmy). Takie konstrukcje są jednak dość rzadko używane, lepiej powiedzieć poszliśmy we trójkę.

Zestawienie odmiany z liczebnikami zbiorowymi

  dzieci oboje dzieci studenci oboje studentów Nowakowie dwoje Nowaków oboje Nowakowie
M dzieci stały oboje dzieci stało studenci stali oboje studentów stało Nowakowie stali dwoje Nowaków stało oboje Nowakowie stali
D dzieci obojga dzieci studentów obojga studentów Nowaków dwojga Nowaków obojga Nowaków
C dzieciom obojgu dzieciom studentom obojgu studentom Nowakom dwojgu Nowakom obojgu Nowakom
B dzieci oboje dzieci studentów oboje studentów Nowaków dwoje Nowaków obojga Nowaków
N dziećmi obojgiem dzieci studentami obojgiem studentów Nowakami dwojgiem Nowaków obojgiem Nowaków
Ms dzieciach obojgu dzieciach studentach obojgu studentach Nowakach dwojgu Nowakach obojgu Nowakach

  państwo Nowakowie dwoje państwa Nowaków oboje państwo Nowakowie państwo młodzi dwoje państwa młodych oboje państwo młodzi
M państwo Nowakowie stali dwoje państwa Nowaków stało oboje państwo Nowakowie stali państwo młodzi stali dwoje państwa młodych stało oboje państwo młodzi stali
D państwa Nowaków dwojga państwa Nowaków obojga państwa Nowaków państwa młodych dwojga państwa młodych obojga państwa młodych
C państwu Nowakom dwojgu państwu Nowakom obojgu państwu Nowakom państwu młodym dwojgu państwu młodym obojgu państwu młodym
B państwa Nowaków dwoje państwa Nowaków obojga państwa Nowaków państwa młodych dwoje państwa młodych obojga państwa młodych
N państwem Nowakami dwojgiem państwa Nowaków obojgiem państwa Nowaków państwem młodymi dwojgiem państwa młodych obojgiem państwa młodych
Ms państwu Nowakach dwojgu państwu Nowakach obojgu państwu Nowakach państwu młodych dwojgu państwu młodych obojgu państwu młodych

  moi rodzice oboje moi rodzice dwoje moich rodziców rodzeństwo Nowakowie oboje rodzeństwa Nowaków oni troje
M moi rodzice stali oboje moi rodzice stali dwoje moich rodziców stało rodzeństwo Nowakowie stało oboje rodzeństwa Nowaków stało oni troje stali
ich troje stało
D moich rodziców obojga moich rodziców dwojga moich rodziców rodzeństwa Nowaków obojga rodzeństwa Nowaków ich trojga
C moim rodzicom obojgu moim rodzicom dwojgu moim rodzicom rodzeństwu Nowaków obojgu rodzeństwu Nowaków im trojgu
B moich rodziców obojga moich rodziców dwoje moich rodziców rodzeństwo Nowaków oboje rodzeństwa Nowaków ich troje
N moimi rodzicami obojgiem moich rodziców dwojgiem moich rodziców rodzeństwem Nowaków obojgiem rodzeństwa Nowaków nimi trojgiem
Ms moich rodzicach obojgu moich rodzicach dwojgu moich rodzicach rodzeństwie Nowaków obojgu rodzeństwie Nowaków nich trojgu

Uwagi:

Składnia liczebników tysiąc, milion, miliard

W wypadku tych liczebników dopuszczalna jest (z różnymi ograniczeniami) dwojaka składnia z liczbą pojedynczą i dwojaka składnia z liczbą mnogą, np.:

Liczebniki tysiąc, milion, miliard i wyższe zachowują się w zdaniu jak rzeczowniki, a więc określany przez nie rzeczownik występuje stale w dopełniaczu liczby mnogiej. Odmienny, liczebnikowy charakter tych wyrazów przejawia się jednak w tym, że zwykle obowiązuje orzeczenie w rodzaju nijakim liczby pojedynczej (np. było). Liczebniki te nie mają odrębnych form męskoosobowych. Mamy więc tysiąc dzieci poszło do szkół, tysiąc mężczyzn poszło do pracy, nie ma miliona mrówek, przyglądam się tysiącowi ludzi, widzę miliard gwiazd, z tysiącem przyjaciół, o milionie istot, ponad tysiąc osób przyszło, więcej niż milion ludzi żyło w nędzy. Za błąd uważa się celownik tysiącu, choć faktycznie obok wręczono tysiącowi laureatów słyszy się wręczono tysiącu laureatów. Natomiast zdecydowanie za błąd trzeba uznać ! wręczono tysiącu laureatom, gdyż taka konstrukcja narusza zasady łączliwości składniowej liczebnika tysiąc.

W wypadku liczebników tysiąc, milion, miliard także zdarza się składnia czysto rzeczownikowa – ze związkiem zgody. I tak, w trzech sytuacjach dopuszczalne jest orzeczenie w rodzaju męskim liczby pojedynczej (np. był), gdy liczebnik:

Orzeczenie w formie niemęskoosobowej liczby mnogiej (np. były) jest dopuszczalne:

Według słowników zawsze jednak możliwa jest też forma z orzeczeniem w rodzaju nijakim liczby pojedynczej (np. cztery miliardy ludzi żyło na Ziemi), choć niektóre takie zdania wzbudzają opory poprawnościowe. W szczególności związek zgody konieczny jest wówczas, gdy rzeczownik opuszczono: cały milion poszedł na straty, tysiące gotowały się do boju, a także gdy użyto zaimka wskazującego: te tysiące kobiet były wykorzystywane.

Jeśli użyto określenia przybliżonego z przyimkiem z (typu z tysiąc, z milion, ze trzy tysiące), wówczas obowiązuje liczba pojedyncza orzeczenia (rodzaju nijakiego): z tysiąc żołnierzy gotowało się do bitwy, w tym mrowisku mogło mieszkać z dziesięć tysięcy owadów. Składnia taka jest także dopuszczalna, gdy mowa o banknotach lub o kwotach, które można wypłacić pojedynczymi banknotami: dwa tysiące złotych czekało na zwycięzcę3.

Składnia liczebników szereg, dużo, mało, tyle, ile, wiele

Podobne właściwości składniowe jak tysiąc, milion, miliard ma liczebnik szereg. Mówimy zatem wyłącznie przyszło szereg osób, szeregowi osób (choć wielu osobom), z szeregiem zdarzeń (choć z wieloma zdarzeniami), w szeregu wypadków (choć w wielu wypadkach). Konstrukcje z liczebnikiem szereg są w niektórych wydawnictwach poprawnościowych ganione (mimo że powszechnie używa się ich w mowie): zaleca się używać zamiast nich wyrażeń z wiele lub dużo, co jest niesłuszne, bo znaczenie liczebnika szereg zbliża się raczej do pewna liczba, pewna ilość niż do wiele.

Oprócz liczebnika szereg istnieje homonimiczny z nim zwykły rzeczownik o znaczeniu ‘pewna liczba ludzi stojących w linii’. Łączy się on również z dopełniaczem, ale jeśli jest podmiotem zdania, wymaga orzeczenia w rodzaju męskim, np. pierwszy szereg żołnierzy przyklęknął.

Identyczną składnię jak tysiąc, milion, miliard, a także szereg (stale dopełniaczowa składnia rządu, łączliwość z rodzajem nijakim czasownika, brak odrębnej formy męskoosobowej), mają i inne wyrazy. Liczebniki przysłówkowe dużo, niedużo, mało, więcej, mniej, najwięcej, najmniej (często uważane za zwyczajne przysłówki podlegające stopniowaniu), a także sporo, nieco, trochę (niepodlegające stopniowaniu), są używane tylko w mianowniku, bierniku i rzadziej w dopełniaczu, tylko wtedy, gdy jest zależny od czasownika, np. dużo dzieci zostało w mieście, dziś przyszło więcej ludzi niż wczoraj, widziałem po drodze sporo pięknych kobiet, spodziewam się trochę gości, użyj mniej proszku, nie mamy dużo pieniędzy. W innych wypadkach można zamiast nich używać wiele (o składni omówionej wyżej) albo konstrukcji opisowych typu duża liczba, pewna ilość, np. mam trochę wody, ale zmieszać z pewną ilością wody. Liczebniki przysłówkowe mogą także wystąpić w zdaniu w roli zwykłych przysłówków, tj. jako określenia czasownika, przymiotnika lub innego przysłówka, np. dużo w życiu podróżował, dzisiejszy wykład był trochę ciekawszy niż ten sprzed tygodnia. Z nie do końca jasnych powodów wyrażenie dużo + przymiotnik w stopniu wyższym uważa się za błąd (co zupełnie nie znajduje potwierdzenia w żywej mowie), i np. zamiast dużo ciekawszy nakazuje się mówić wyłącznie o wiele ciekawszy lub znacznie ciekawszy.

Rzeczowniki liczba i ilość zawsze wymagają dopełniacza i czasownika w zgodnym rodzaju (żeńskim), np. szereg dzieci nie miało czapek, ale duża liczba dzieci nie miała odpowiedniego obuwia. Użycie konstrukcji z rzeczownikiem liczba jest możliwe tylko z rzeczownikami policzalnymi (w liczbie mnogiej). Natomiast nie jest prawdą, że rzeczownik ilość powinien być używany tylko z rzeczownikami niepoliczalnymi. Możliwość użycia ilość z każdym rzeczownikiem jest uzasadniona faktem, że tak właśnie zachowują się ile, ileś. Przecież w języku polskim nie odróżnia się ile wody od ile książek, zatem poprawne są także zarówno ilość wody, jak i ilość książek (niekoniecznie zaś liczba książek). Mimo to wyrażenia w rodzaju duża ilość książek uważane bywają (niesłusznie) za gorsze czy bardziej potoczne od duża liczba książek.

Liczebniki zaimkowe tyle, ile, wiele, niewiele z rzeczownikami policzalnymi używane są w dowolnym przypadku. Obowiązuje składnia rządu, określane rzeczowniki występują w dopełniaczu liczby mnogiej. Jeśli całe wyrażenie jest podmiotem zdania, wymaga orzeczenia w liczbie pojedynczej rodzaju nijakiego, np. na półce leżało wiele książek, ile krów pasło się na łące?, tyle bezpańskich psów wałęsało się dokoła. Gdy rzeczownik jest rodzaju męskoosobowego, zwykle wymaga się męskoosobowej postaci zaimka, czasem jednak dopuszcza się także dawną składnię z postacią niemęskoosobową na mocy tradycji językowej. Takie wahanie występuje głównie z rzeczownikiem ludzie: na targu było tylu ludzi lub na targu było tyle ludzi. W celowniku, narzędniku i miejscowniku obowiązuje składnia zgody: przyglądałem się już tylu osobom, rozmawiała z wieloma ludźmi, opowiadali o niewielu faktach ze swojego życia.

Jeśli chcemy podkreślić, że mamy na myśli tylko część z większej liczby obiektów, używamy konstrukcji z przyimkami z lub spośród i dopełniaczem liczby mnogiej. Jest to użycie partytywne czyli cząstkowe: ile z twoich krów jest łaciatych?, tak wielu z jej znajomych już wyemigrowało, przyglądałem się już tylu spośród tych osób, opowiedziałeś mi już o wielu z tych wydarzeń.

Jeśli określany rzeczownik jest niepoliczalny, występuje w dopełniaczu liczby pojedynczej, a całe wyrażenie może być używane tylko w mianowniku lub bierniku, czasem także w dopełniaczu wymaganym składnią czasownika: tyle wody przelało się przez pękniętą tamę, ile benzyny wlałeś do baku?, w lesie widziałem wiele zwierzyny. Jeśli zachodzi potrzeba użycia wyrażenia w innym przypadku, stosuje się omówienia typu taka ilość, jak duża ilość, duża ilość, np. tyle amunicji – posłużył się taką ilością amunicji, jaka była niezbędna, ile wody – o jak dużej ilości wody mówimy?, wiele trucizny – tę ilość antidotum można użyć przeciw dużej ilości trucizny. Konstrukcja przyimkowa z rzeczownikami niepoliczalnymi nie jest stosowana.

Liczebników tyle, ile, wiele, niewiele można użyć przysłówkowo, jako określeń czasownika. Są wówczas nieodmienne jak wszystkie przysłówki: nie czytał wiele, choć nie czytał wielu książek. Postać odmienna, przymiotnikowa, zwykle występuje przy rzeczowniku, który jednak może ulegać elipsie: przeczytałeś w życiu wiele książek? – nie przeczytałem zbyt wielu. Nie zawsze łatwo jest ustalić rzeczownik, który opuszczono: ile dziś przeczytałeś? (ile książek?, a może ile stron?), z iloma dotąd się przespałaś?, ilu już wyszło?, znała już tylu, ale wciąż o wielu nie miała pojęcia, tyle ci zawdzięczam, wiele dla mnie zrobiłeś.

Inne nieodmienne liczebniki zaimkowe, jak dużo, mało, więcej, mniej, najwięcej, najmniej, sporo, nieco, trochę mogą być używane tylko w funkcji mianownika lub biernika, a także zamiast dopełniacza przy czasownikach. W innych wypadkach, podobnie jak w wypadku liczebników tyle, ile, wiele, niewiele z rzeczownikami niepoliczalnymi, i tu stosuje się omówienia z rzeczownikami liczba lub ilość.

Formy tyle, ile, wiele, niewiele, dużo, mało, więcej, mniej, najwięcej, najmniej, sporo, nieco, trochę mogą łączyć się z dopełniaczem rzeczowników o postaci przymiotników nijakich, np. tyle dobrego ci zawdzięczam, dowiedziałem się wiele nowego, takie postępowanie wyrządzi mniej złego. Konstrukcje takie poza biernikiem, mianownikiem i ewentualnie dopełniaczem zależnym od czasownika nie są używane.

Istnieje też analogiczne coś dobrego, coś ciekawego, w którym zaimek nieokreślony coś zbliża się znaczeniem do liczebnika trochę i dlatego o wyrażeniach tych warto wspomnieć w tym miejscu. Składnia rządu obowiązuje w mianowniku, bierniku i czasem w dopełniaczu: coś dobrego będzie na obiad, zauważyłem coś ciekawego, dołożyłem ci coś fantastycznego, poza tym używa się składni zgody: dołożyłem ci czegoś fantastycznego, ku czemuś nowemu, to będzie czymś pożytecznym, zapomniałem o czymś ważnym. Identycznie zachowują się także wyrażenia typu nic wielkiego, nic ciekawego, por. tutaj.

Struktura i składnia wielowyrazowych liczebników głównych i zbiorowych

Liczebniki wielowyrazowe to proste zestawienia liczebników połączonych bez pomocy innych wyrazów: dwadzieścia dwa (22), sto piętnaście (115), dziewięćset siedemdziesiąt osiem (978), tysiąc pięćset dwadzieścia trzy (1523). Użycie spójnika i jest błędem, z wyjątkiem utartego wyrażenia baśnie z tysiąca i jednej nocy. Używa się także połączeń z liczebnikiem nieokreślonym na ostatnim miejscu, np. dwadzieścia kilka, sto pięćdziesiąt parę.

Poszczególne człony liczebnika wielowyrazowego zwykle podlegają zasadom podanym w poprzednich rozdziałach, przy czym:

Liczebniki tysiąc, milion i następne same dają się liczyć z użyciem mnożnej tak jak zwykłe rzeczowniki, z zachowaniem zwykłych zasad składni:

Jak zaznaczono wyżej, liczebniki tego typu używane są z orzeczeniem w rodzaju nijakim l.p. (było). Tylko w wypadku konstrukcji z mianownikiem możliwe jest też orzeczenie w formie niemęskoosobowej l.mn. (były).

Przy dużych liczebnikach normalnie nie używa się mnożnej jeden, a więc angielskie one thousand to polskie tysiąc, a nie *jeden tysiąc, zob. też poprzedni przykład. Oczywiście nie dotyczy to liczebników typu sto jeden tysięcy (101 * 103) – uwaga na składnię (zgodną z powyżej przedstawionymi regułami)!

Odmianą liczebników wielowyrazowych rządzą następujące zasady:

Odmiana złożonych liczebników zbiorowych przez przypadki podlega takim samym zasadom jak odmiana wielowyrazowych liczebników głównych. W formach przypadków innych niż mianownik niemal zawsze używa się liczebników zbiorowych, o ile tylko istnieją, np. bez dwadzieściorga trojga, przeciwko sześćdziesięciorgu siedmiorgu, ze sto czterdzieściorgiem czworgiem lub ze stu czterdzieściorgiem czworgiem, o tysiąc pięćset dwadzieściorgu sześciorgu lub o tysiącu pięciuset dwadzieściorgu sześciorgu. Jak zaznaczono wyżej, w mianowniku dopuszczalne są niemęskoosobowe liczebniki główne zamiast zbiorowych, z wyjątkiem ostatniego członu, np. dwadzieścioro troje dzieci lub dwadzieścia troje dzieci.

Wszystkie liczebniki zbiorowe używane są rzadko we współczesnej polszczyźnie, stąd Polacy miewają duże trudności zwłaszcza z tworzeniem i poprawnym użyciem ich form wielowyrazowych. Wątpliwości mają też być może autorzy wydawnictw poprawnościowych: ekstremalnie rzadkiej formy typu dwadzieścioro jeden dzieci nie ma w żadnym dostępnym słowniku. Jej kształt wynika z wyczucia języka, a także ze znanych i funkcjonujących reguł składni. Spotykana czasami forma dwadzieścioro jedno dziecko nie jest poprawna.

Forma rzeczownika zależy tylko od składni ostatniego członu liczebnika wielowyrazowego, np.:

Jednak jeśli ostatnim członem jest jeden, składnię dopasowuje się do przedostatniego członu, np.:

O wielowyrazowych liczebnikach porządkowych zob. niżej.

Składnia pozostałych liczebników
Liczebniki ułamkowe

Liczebniki ułamkowe łączą się z dopełniaczem liczby pojedynczej (gdy chodzi o ułamek jakiegoś pojedynczego obiektu), rzadziej mnogiej (gdy chodzi o część zbioru przedmiotów), np. z dwoma trzecimi bochenka, w jednej czwartej miast. Wymagają orzeczenia w rodzaju nijakim: trzy czwarte pizzy wciąż leżało na stole. Niektóre liczebniki ułamkowe mają przy tym szczególne właściwości składniowe.

Liczebnik pół, podobnie jak inne liczebniki ułamkowe, na ogół wymaga dopełniacza liczonego obiektu i rodzaju nijakiego orzeczenia, np. w koszyku leżało pół jabłka. Jest jednak nieodmienny i dlatego używany bez ograniczeń i bez problemów tylko w mianowniku, dopełniaczu i bierniku. W innych wypadkach spotyka się go głównie po przyimkach rządzących dopełniaczem lub biernikiem: od pół godziny, od pół tygodnia, do pół godziny, za pół godziny, na pół gwizdka, sięgać do pół łydki, pojąć w pół słowa, przybyć o pół minuty za późno, zrobić coś w pół godziny, zajmie mi to z pół godziny (w tego rodzaju połączeniach przyimek z wymaga biernika).

W innych sytuacjach liczony rzeczownik bywa także używany w dopełniaczu, np. przerwać w pół zdania, zatrzymać się w pół drogi, rozpuścić w pół kieliszka spirytusu, rozpuścić w pół szklanki wody, sprzedawać po pół rubla. Istnieją jednak sytuacje, gdy stosuje się przypadek wymagany składnią zdania. I tak, obok rzadkich przed pół godziny, po pół godziny, zwykle używa się uważanych do niedawna za niepoprawne przed pół godziną, po pół godzinie. Istnieją także podobne wyrażenia w pisowni łącznej: przed półgodziną, po półgodzinie, choć poza tym nie używa się innych form rzeczownika półgodzina. Do listy tego wyrażeń z przypadkiem rzeczownika zależnym od przyimka, a nie od pół, należy dopisać także przed pół wiekiem (pisane też przed półwiekiem – innych form rzeczownika półwiek się nie używa), po pół wieku, przed pół rokiem, po pół roku, przed pół tygodniem, po pół tygodniu, rozpuścić w pół kieliszku spirytusu (obok w pół kieliszka), rozpuścić w pół kuflu piwa. Podobna składnia może zostać użyta np. w zwrotach zalać ziemniaki pół litrem wody, słodzić herbatę pół łyżeczką cukru, zob. jedną z porad prof. Mirosława Bańki. Zdania tak zbudowane wzbudzają opory, lepiej powiedzieć połową litra wody, połową łyżeczki cukru lub zmienić wypowiedź tak, by można było użyć w niej biernika: sypać do herbaty pół łyżeczki cukru.

Istnieje wiele złożonych rzeczowników z przedrostkiem pół- i pełną odmianą, np. półbóg, półbut, półcień, półdiablę, półfinał, półgłos, półgłówek, półkole, półkolonia, półkrew, półkula, półmisek, półmrok, północ, półnuta, półokrąg, półosioł, półoś, półpiętro, półpłaszczyzna, półprodukt, półprofil, półprosta, półprzewodnik, półrocze, półsierota, półsurowiec, półszept, półtakt, półton, półtrampek, półwiecze, półwysep. Z nazwami własnymi obowiązuje pisownia z łącznikiem: pół-Polak. Przedrostek pół- używany bywa także do tworzenia przymiotników, np. półautomatyczny, półdziki, półfrancuski, półgłuchy, półhektarowy, półkilogramowy, półkolisty, półkulisty, półmetrowy, półnagi, półpełny, półpłynny, półprzepuszczalny, półroczny, półsłodki, półtrwały, półwytrawny, półżywy, przysłówków, np. półdarmo, półgębkiem, półjawnie, półserio, półszeptem, półuchem, półżartem, a nawet czasowników, np. półdrzemać, półleżeć, półsiedzieć, półstać, półtrwać. Wyraz pół jest też składnikiem kilku wyrażeń przysłówkowych, rzadziej sam pełni funkcję przysłówka, np. dzielić na pół, złożyć na pół, na pól przytomny, wziąć składników pół na pół; za pół darmo. Pisownię rozdzielną stosuje się też przy podawaniu obu członów oddających znaczenie połowiczności, np. pół jawa, pół sen; pół Polak, pół Niemiec; modlił się, pół mówiąc, pół śpiewając; pół żartem, pół serio.

Zupełnie przestarzałe są już połączenia pół do z liczebnikiem porządkowym oznaczającym godzinę, choć wciąż bezrefleksyjnie przepisuje się je do kolejnych wydań słowników poprawnościowych. Obecnie w tego typu konstrukcjach używa się wyłącznie wyrazu wpół, który także wymaga dopełniacza po przyimku. I tak, zamiast jest pół do pierwszej mówi się dziś wyłącznie jest wpół do pierwszej, zamiast mieć do szkoły na pół do dziewiątej mówi się mieć do szkoły na wpół do dziewiątej, zamiast spotkać się o pół do czwartej mówi się spotkać się o wpół do czwartej lub spotkać się wpół do czwartej. Ta ostatnia możliwość (bez przyimka o) bywa ignorowana przez autorów wielu słowników, ale często występuje w żywej mowie. Wyraz wpół pełni poza tym rolę przysłówka: zgiąć się wpół, przeciąć wpół, objąć wpół, pęknięty wpół, oraz jest częścią wyrażenia na wpół, np. na wpół zżarty przez rdzę; na wpół siedział, na wpół leżał.

Dopełniacz liczby pojedynczej obowiązuje też po liczbach mieszanych z pół: zajęło mu to dwa i pół roku, kupiła pięć i pół metra tasiemki, za pięć i pół godziny. Gdy składnia zdania wymaga narzędnika lub miejscownika, formy tego typu wydają się nienaturalne, np. z dwoma i pół bochenka chleba, po pięciu i pół miesiąca, przed dwiema i pół godziny, przed dwoma i pół miliona lat, po dwóch i pół godziny. Dlatego też słyszy się z dwoma i pół bochenkami chleba, po pięciu i pół miesiącu lub po pięciu i pół miesiącach, przed dwiema i pół godzinami, przed dwoma i pół milionami lat, po dwóch i pół godzinach z przypadkiem zależnym od przyimka i często w liczbie mnogiej. Tego typu formy traktowane są wciąż jeszcze jako błędy językowe.

Wyrazy pochodne od liczb mieszanych mają pisownię łączną słowami lub cyfrowo-słowną z łącznikiem: dwuipółkilometrowy lub 2,5-kilometrowy. Uderzającą właściwością języka polskiego jest, że część wyrazów tego typu nie daje się w ogóle odczytać, np. 10,7-kilometrowy.

Od liczebnika pół tworzy się dwa rzeczowniki odliczebnikowe: zwykły połowa i zdrobniały połówka. Rzeczowniki te wykazują pełną odmianę – z tego względu używane są w przypadkach zależnych zamiast pół, np. pół jabłka, ale bez połowy jabłka. Łączą się one z dopełniaczem liczby pojedynczej lub mnogiej, w zależności od znaczenia, np. połowa drogi, połowa jabłka, połowa jabłek, połowa uczniów. Jak inne rzeczowniki, wymagają czasownika w zgodnym (żeńskim) rodzaju: na zajęcia przyszła dziś tylko połowa uczniów. Czasami słyszy się składnię z użyciem przyimka z: przyszła połowa z zaproszonych gości. Słowniki jej jednak nie odnotowują.

Towar może być o połowę tańszy, co oznacza, że jest tańszy dwukrotnie. Podobnie coś może być o połowę niższe, co oznacza, że jego wysokość jest dwukrotnie mniejsza. Natomiast cena większa o połowę nie oznacza ceny dwukrotnie większej! Np. jeśli coś kosztuje w jednym sklepie 100 zł, a w drugim 50 zł, to jest tam tańsze o połowę lub dwukrotnie. Ten sam przedmiot jest droższy o połowę (w porównaniu z ceną w pierwszym sklepie), jeśli kosztuje 150 zł, a dwukrotnie droższy, jeśli jego cena wynosi 200 zł.

Zastępowanie pół przez połowa nie zawsze bywa automatyczne. Czasami trzeba zastosować inną formę gramatyczną. Na przykład zamiast pół Polak, pół Niemiec, możemy powiedzieć w połowie Polak, w połowie Niemiec.

Jakiś przedmiot lub zbiór przedmiotów możemy podzielić na połowę (lub na pół), choć mówi się także podzielić na połowy (nie tylko w mowie potocznej, ale także w geometrii). Za błąd uważa się natomiast dzielenie na dwie połowy, a tym bardziej na trzy połowy, choć kilkadziesiąt lat temu frazy tego rodzaju uznawano za poprawne. Dziś w takich wypadkach należy powiedzieć: podzielić coś na dwie (trzy) części. Nie jest błędem mówienie o obu połowach, a zwłaszcza o dwóch połówkach.

Warunkowo aprobuje się w słownikach (jako potocznie dopuszczalne) większą i mniejszą połowę, choć przecież połowy z definicji są równe. I tu z logicznego punktu widzenia powinno się mówić wyłącznie o większej i mniejszej części. Nie powinno się zatem mówić, że większa połowa uczniów nie odrobiła zadania, by nie stać się przedmiotem kpin i dowcipów, natomiast całkowicie poprawnie jest powiedzieć ponad połowę uczniów nie odrobiło zadania. Podobnie nie powinno się mówić, że ilustracje stanowią większą połowę książki, a raczej że zajmują ponad połowę książki.

Nie wszystkie tego typu konstrukcje są odnotowywane przez leksykografów, i dlatego trudno poddać je ocenie normatywnej. Słyszy się na przykład, że więcej niż połowa uczniów nie odrobiła zadania – może jednak wówczas właściwsze byłoby powiedzieć więcej niż połowę uczniów nie odrobiło zadania, bo nadrzędnym członem konstrukcji jest więcej (por. więcej uczniów nie odrobiło zadania). Można jednak więcej niż potraktować jako partykułę, i wówczas rodzaj żeński czasownika i mianownik połowa będą uzasadnione. W przeciwieństwie do wyrażeń z ponad, używając omawianej konstrukcji łatwo jest wypowiadać się także o mniejszej części: mniej niż połowa. Innym, nieco oficjalnym sposobem oddania znaczenia większej i mniejszej części są frazy powyżej połowy uczniów nie odrobiło zadania, poniżej połowy uczniów odrobiło zadanie.

Dość ciekawą składnię ma też słyszane tu i ówdzie na lekcje przyszło dziś tylko połowę uczniów – jest to najprawdopodobniej konstrukcja błędna, utworzona przez analogię do na lekcje przyszło dziś tylko trochę uczniów. Poprawne są konstrukcje na lekcje przyszła dziś tylko połowa uczniów, ale także na lekcje przyszło dziś tylko z połowę uczniów oraz na lekcje przyszło dziś tylko około połowy uczniów.

Jeśli przyjąć, że ponad i około rządzą zależnym rzeczownikiem wówczas, gdy same znajdują się w mianowniku lub bierniku, to poprawne byłyby konstrukcje: ponad połowę osób przyszło, około połowy osób przyszło, widzę ponad połowę osób, widzę około połowy osób. W innych wypadkach ponad i około są partykułami, tj. nie wpływają na składnię rzeczownika odliczebnikowego połowa, np. przyjrzałem się już ponad połowie uczestników, wystąpił przeciwko około połowie rycerzy, zarządza ponad połową gmin, zapoznał się już z około połową kolegów, nic nie wiedział o ponad połowie przybyłych gości, był już w około połowie pokoi. W szczególności zatem nigdy nie będą poprawne postaci ponad połowa, około połowa, chyba że dopuścimy oboczne użycie ponad i około jako partykuł także w mianowniku. Wówczas należałoby odpowiednio dostosować rodzaj czasownika: ponad połowa osób przyszła, około połowa osób przyszła. Poprawność tych konstrukcji jest jednak wątpliwa.

Połową bywa nie tylko część jakiegoś przedmiotu czy zbioru przedmiotów, ale także środek przedmiotu postrzeganego jako jednowymiarowy. Dlatego połowa odcinka to nie tylko odcinek o długości o połowę mniejszej, ale także punkt dzielący odcinek na połowy. Dlatego też mówi się: opuścić flagę do połowy masztu, zatrzymać się w połowie drogi, od połowy ubiegłego roku.

Liczebnik półtora używany jest z rodzajem męskim i nijakim, natomiast forma półtorej powinna być używana z rzeczownikiem rodzaju żeńskiego. Dość częste w języku potocznym odstępstwa od tej reguły traktuje się jako błędy językowe. Po liczebniku następuje dopełniacz liczby pojedynczej, np. półtora kotleta, półtora dnia, półtora mydła, półtora płuca, półtorej porcji, za półtorej godziny. Nieodmienność przez przypadki pociąga za sobą podobne restrykcje użycia, jak w wypadku pół. Problemów nie powodują więc jedynie konstrukcje w mianowniku, dopełniaczu i bierniku, a także z przyimkami rządzącymi jednym z tych przypadków, np. zajęło mu to półtora dnia, to będzie gotowe za półtora tygodnia, przybył o półtorej minuty za późno, zrobił to w półtorej godziny, podpisał kontrakt na półtora roku, nie pisać od półtora tygodnia. Użycie dopełniacza po półtora lub półtorej wymagane jest nawet wtedy, gdy poprzedzający przyimek wymaga innego przypadka, np. wrócił przed półtorej godziny, przyszedł po półtorej godziny, odwiedził ją po półtora roku, rozpuścił w półtorej szklanki wody, pomidory po półtora rubla. Jednak od tej reguły istnieją dość liczne wyjątki, gdy forma rzeczownika (narzędnik lub miejscownik) zależy od przyimka: przed półtora wiekiem, przed półtora rokiem, przed półtora tygodniem, przed półtorej godziną (wariant nienotowany w słownikach, ale częsty w żywej mowie, zamiast zalecanego przed półtorej godziny), po półtora tygodniu, w półtora kuflu piwa (z miejscownikiem). Wątpliwości wzbudzają sytuacje, gdy brak przyimka, a rzeczownik dopasowuje formę do składni zdania, np. słodzić herbatę półtorej łyżeczką cukru.

Istnieją złożone przymiotniki z przedrostkiem półtora-, który używany jest tylko w tej formie, niezależnie od rodzaju rzeczownika, od którego pochodzą: półtoradniowy, półtoragodzinny, półtoraroczny, półtorawieczny, półtorakilogramowy, półtorakilometrowy, półtoralitrowy. Bardzo rzadkie są złożone rzeczowniki: półtoramasztowiec, półtorapłat, półtorawiecze. W użyciu jest też złożony liczebnik wielokrotny półtorakrotny i pochodzący od niego liczebnik przysłówkowy półtorakrotnie.

Liczebnik ćwierć łączy się z dopełniaczem i wymaga orzeczenia w rodzaju nijakim, np. przyszło zaledwie ćwierć uczestników, minęło ćwierć wieku, słodzę herbatę ćwiercią łyżeczki cukru, o ćwierci kostki. Podobnie jak w wypadku liczebnika tysiąc, poprzedzenie wyrazu ćwierć przydawką wymusza składnię zgody: przyszła jedynie ta ćwierć uczestników. Jest to dziś wyraz książkowy, dlatego część z podanych przykładów może wzbudzać wątpliwości. Gdy mowa o podziale, stosujemy liczbę mnogą: podzielić coś na ćwierci, por. podzielić coś na pół, podzielić coś na połowę. W wyrażeniu przed ćwierć wiekiem wyraz ćwierć staje się wyjątkowo nieodmienny.

Częściej używa się rzeczownika odliczebnikowego ćwiartka. Choć ćwierć podlega zasadniczo pełnej odmianie przez przypadki, to bez ćwiartki brzmi dziś lepiej niż bez ćwierci, podobnie posłodzenie herbaty ćwiartką łyżeczki cukru będzie bardziej akceptowane niż posłodzenie ćwiercią łyżeczki. Rzeczownik ćwiartka ma składnię typową, tzn. wymaga czasownika w zgodnym (żeńskim) rodzaju i rzeczownika w dopełniaczu, np. na talerzu leżała ćwiartka chleba.

Liczebnik raz

Wyjątkowo osobliwie zachowuje się wyraz raz. Jak już wspomniano w innej części, może on przybierać wiele różnych znaczeń:

Tutaj omówione zostanie tylko to ostatnie znaczenie, ponieważ tylko wtedy wyraz raz związany jest ze składnią liczebników. Jego zachowanie jest wówczas nietypowe: gdy łączy się z dowolnym liczebnikiem oznaczającym liczbę większą od 1, używany jest w formie mianownika liczby mnogiej razy, pełniącej też rolę dopełniacza liczby mnogiej. Mówimy zatem raz lub jeden raz, ale dwa razy, cztery razy, pięć razy, tysiąc razy, szereg razy, parę razy, kilka razy, kilkanaście razy, niewiele razy, wiele razy, ile razy, tyle razy, raz czy dwa razy. Całe wyrażenie określa stopień wyższy przymiotnika (np. dwa razy większy) lub czasownik (np. zrobiłem to dwa razy). Taka wyjątkowa składnia występuje tylko w tym znaczeniu, por. pięć razów ‘pięć ciosów’, ze zwykłym w takim wypadku dopełniaczem liczby mnogiej. Całkiem sztuczne jest zero razy, zamiast tego jeśli coś nigdy nie nastąpiło, mówimy ani razu, a w języku książkowym i poetyckim rzadziej także ni razu. Można powiedzieć jeszcze raz tyle, ale lepiej brzmi dwa razy tyle o tym samym znaczeniu. Podobnie zamiast jeszcze dwa razy tyle lepiej powiedzieć trzy razy tyle.

Z liczebnikami ułamkowymi pół i półtora obowiązuje wyjątkowa konstrukcja z nietypowym dopełniaczem liczby pojedynczej: pół raza, półtora raza (por. ani razu, od razu ze zwykłą formą tego przypadka). Natomiast z innymi liczebnikami ułamkowymi i z liczbami mieszanymi obowiązuje według wydawnictw poprawnościowych mianownik liczby mnogiej, np. ćwierć razy tyle, trzy dziesiąte razy tyle, okazała się dwa i pół razy szybsza, trzy i sześć dziesiątych razy większy. W rzeczywistości częściej używa się form typu dwa i pół raza uważanych tradycyjnie za niepoprawne. Nie używa się jeden i pół razy, a jedynie półtora raza.

Liczebniki o postaci przymiotników

Liczebniki porządkowe, wielokrotne, mnożne, wielorakie, zaimkowe wszystek, każdy, żaden, tak samo jak liczebnik główny jeden, zachowują się jak zwykłe przymiotniki, tzn. zgadzają się z określanym rzeczownikiem co do rodzaju, liczby i przypadka, np. pierwszego dnia, o pierwszym oknie, bez dwukrotnego uderzenia, z potrójną siłą, siedmiorakie dary, o wielorakim sposobie, wszyscy ludzie, żadna dziewczyna. Wyrażenia typu pierwszy maja, ósmy października z rzeczownikiem w dopełniaczu powstały w wyniku obowiązkowego opuszczenia rzeczownika dzień (forma pełna pierwszy dzień maja byłaby dziś trochę dziwaczna).

Tworzeniem liczebników porządkowych wielowyrazowych rządzą następujące zasady:

Odnotujmy więc ważną różnicę przy podawaniu lat:

Uwaga: dawniej formę porządkową przybierały wszystkie człony, np. 1921. – tysiączny dziewięćsetny dwudziesty pierwszy. Dziś takie formy odczuwa się jako niepoprawne.

Użycie wyrazów procent i promil

Wyraz procent ma trzy odrębne znaczenia:

1. ‘część, ułamek’,

2. ‘odsetek, dochód od kapitału’,

3. ‘setna część czegoś’.

W zależności od znaczenia ma różną składnię i odmianę.

W znaczeniu pierwszym i drugim wyraz ten nigdy nie łączy się z liczebnikiem. Jest rzeczownikiem rodzaju męskiego i wykazuje wszystkie właściwości składniowe charakterystyczne dla rzeczowników, m.in. wymaga orzeczenia w rodzaju męskim, np. pewien procent uczniów nie zdał egzaminu (*nie zdało byłoby tu błędem). Dopełniacz liczby pojedynczej brzmi procentu, dopełniacz liczby mnogiej – procentów, np. obliczenie kwoty z danego jej procentu, Kowalski żyje z procentów.

W znaczeniu trzecim (‘setna część’) wyraz procent jest swoistym liczebnikiem ułamkowym używanym zawsze z innym liczebnikiem. Dopełniacz liczby pojedynczej brzmi procenta (użycie w tym znaczeniu formy procentu jest dziś przestarzałe), dopełniacz liczby mnogiej – procent. W związku z tym procent nie zmienia swojej postaci w zestawieniu z liczebnikami głównymi, używanymi w formie słownikowej, tzn. w rodzaju niemęskoosobowym, np. dwa procent (2%), trzy procent (3%), dwadzieścia jeden procent (21%), sześćdziesiąt pięć procent (65%), tak samo w dopełniaczu i bierniku, np. zabrakło mu dwóch procent głosów. W pozostałych przypadkach istnieje normalna odmiana: siedemdziesięciu dwóm procentom, kilkoma procentami, ze stoma procentami, o trzynastu procentach, w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach. Orzeczenie występuje w rodzaju nijakim liczby pojedynczej: na taką ofertę przystało piętnaście procent zgromadzonych.

Nieco inaczej zachowuje się wyrażenie jeden procent, gdyż wyraz procent występuje tu stale w rodzaju męskim liczby pojedynczej, np. brakuje jednego procenta, jednemu procentowi, widzę jeden procent, z jednym procentem, w jednym procencie. Orzeczenie ma postać rodzaju męskiego liczby pojedynczej: na taką ofertę przystał jeden procent zgromadzonych.

W zestawieniu z liczebnikami ułamkowymi wyraz procent jest nieodmienny. Stara norma przewiduje, że powinien on przyjąć postać bezkońcówkową: trzy i pół procent, brakło ćwierć procent, ubyło sześć i dwie trzecie procent, z trzynastoma i pół procent, o ośmiu dziesiątych procent. Tymczasem w żywym języku stale słyszy się tylko trzy i pół procenta, brakło ćwierć procenta, ubyło sześć i dwie trzecie procenta, z trzynastoma i pół procenta, o ośmiu dziesiątych procenta (analogia do trzy i pół promila itd.) i, wbrew zaleceniom wydawnictw poprawnościowych, taką normę należy uznać dziś za panującą. W obu normach orzeczenie ma postać rodzaju nijakiego liczby pojedynczej: na taką ofertę przystało jeden i pół procent(a) zgromadzonych.

Wyraz promil ‘tysięczna część’ zachowuje się w języku współczesnym jak rzeczownik, to znaczy ma normalną odmianę i składnię, np. był jeden promil, były dwa promile, nie ma jednego promila, brakuje trzech promili głosów, jednemu promilowi, czterem promilom, pięcioma promilami, o siedemnastu promilach. Z liczebnikami ułamkowymi występuje dopełniacz: ma dwa i pół promila, czterema i trzema dziesiątymi promila.

Obok tego, wciąż istnieje starsza norma, w której w dopełniaczu i bierniku występuje postać bezkońcówkowa, np. brakuje trzech promil głosów, pięć promil alkoholu. Warto tu dodać, że do niedawna używano we wszystkich przypadkach nieodmiennej formy promille, która dziś jest już zupełnie przestarzała.


  1.  To być może szokujące stwierdzenie nie opiera się jedynie na logice. Identyczną opinię mają lingwiści udzielający porad językowych. Warto się z nimi zapoznać!
  2.  Autorem tego spostrzeżenia jest Iwata Kōhei „Ignacy z Japonii”.
  3.  Autorem tego słusznego spostrzeżenia, przekazanego w korespondencji prywatnej, jest Mirosław Naleziński.

Ciąg dalszy


Odmiana liczebników


Etymologia liczebników


Liczebniki w różnych językach


Strona głównaGramatyka polska

2022-03-14